Zapytacie, co piszę i co mnie interesuje. Nie
chcę deklarować stylu lub gatunku, do którego się ograniczę. Jednak z całą
pewnością mogę określić gatunki, które nie budzą mojego zainteresowania w
kontekście własnej twórczości - są to thrillery, horror, kryminał i literatura
faktu.
Co mnie interesuje? Naprawdę wiele gatunków – romans,
obyczaj, fantastyka, duchowość, ale głównie… miłość. Stąd opowiadanie, które
zaczęłam pisać, by poprawić sobie humor, to romans… Z czasem opowiadanie to
rozrosło się do dwutomowej powieści psychologicznej, która razem ma niemal 1000
stron. Jest nią dylogia Feniks – Znajdę cię i Przebudzenie, która okazała się
dla mnie trudną, ale inspirującą podróżą przez zakamarki psychiki bohaterów. W
trakcie pracy z tym tytułem zdałam sobie sprawę, że nie interesują mnie, jako
artystki, historie łatwe i oczywiste. Pragnę nurkować w sprawach, które mnie
rażą w otaczającej rzeczywistości, chcę pokazywać transformację wewnętrzną
człowieka pod wpływem dramatycznych wydarzeń. Generalnie, inspiruje mnie
ewolucja duchowa, wynikająca z doświadczania na drodze bólu i szczęścia. Taki
jest właśnie Feniks. Mierzy się z bardzo ważnymi problemami, które w
społeczeństwie budzą emocje, czasem sprzeciw, czasem oburzenie, a już na pewno nie
pozwalają pozostać obojętnym.
Takie książki chcę pisać, takimi chcę inspirować do
myślenia, prowokować i zachęcać do empatii i zrozumienia dla ludzi, którzy
stoją na rozdrożu. Pragnę dowodzić, że człowiek nigdy nie jest stracony, bo nie
istnieje dno, od którego nie można się odbić.
Poezja jest dla mnie bardzo ważna, dlatego znajdziecie ją
także w mojej powieści. Uznałam, że chcę tę sztukę ludziom przybliżać, pragnę,
aby uczyli się czytać między słowami. Czy nie to robimy codziennie? Czy nie
taka właśnie rzeczywistość nas otacza? Jeśli tę sztukę zaniedbamy, nie zajrzymy
za woal ludzkich póz i masek. To właśnie za drobnymi gestami, za spojrzeniami,
za uciekaniem oczu innych skrywa się świat, którego nie znamy, a do którego
pragniemy dotrzeć, o ile nas czymś inna istota zainteresowała, zachwyciła. Nie
czując niuansów, unikamy prawdziwego, pełnego miłości spojrzenia na drugiego
człowieka. Stąd obecność wierszy w Feniksie – niektóre rażą swym językiem, inne
są jak muśnięcie motyla, zależy czyim językiem są mówione - pogubionego
mężczyzny, czy zagubionej kobiety. „Lot Feniksa” jest zbiorem wierszy, które
pochodzą z dylogii „Feniks”, ale można je kupić jako tomik.
Ostatnio wydałam kolejny tomik „Cykl planetarny [Księżyc,
Saturn]. Jest on zbiorem wierszy z 2022 i 2023 roku (te, których już nie
wyrzucałam). Jestem zafascynowana planetami i ich naturą, dlatego każdy rok
rozpoczynam zawsze, określając energię, jaka będzie mi towarzyszyć. Wraz z nimi
dwoma przemierzyłam lata, które były wypełnione introspekcją i pracą bardzo
trudną dla mojego ego. Musiałam wykuć siebie na nowo, jako osobę, która tworzy
bez względu… i tu nie dopiszę na co, bo „bez względu” oznacza tu „pomimo i
zawsze”. Bycie SAMOWYDAWCĄ to bardzo trudna rzecz, ale jestem dumna z tego, że
każdy z nas jest tak silny, że do tego dorósł.
Obecnie piszę kolejną powieść. Nie chcę jeszcze zdradzać
tytułu, ale jest to podróż dwojga ludzi, którzy mierzą się z innymi problemami,
niż poprzednia para. Doświadczeni przez życie, w swoim towarzystwie odnajdują
spokój i upragnioną harmonię, do tej przystani docierają nie bez problemów.
Blokady, jakie napotykają, to przede wszystkim oni sami, ich wewnętrzne ściany
i system, w którym żyjemy. Ten który karze, zabrania i ocenia czasem tak
bardzo, że w jednej chwili zrównuje człowieka z ziemią. Dlaczego? Bo liczy się
tylko to, co łatwe, lekkie i przyjemne. To, co ukryte, delikatne i dyskretne jest
zbyt trudne.
Dzieła mojego autorstwa:
Feniks – Znajdę cię, tom I
Feniks – Przebudzenie, tom II
Obydwie pozycje w papierze, ebooku, audiobooku i przełożone
na język angielski.
Lot Feniksa – Wiersze
Cykl planetarny [Księżyc, Saturn] – Wiersze
Obydwie pozycje w papierze, ebooku.
Lot Feniksa będzie dostępny także w formie audiobooka oraz
będzie publikowany na moim kanale YT, kiedy zorganizuję się na tyle, by go w
końcu oprawić.
Jeśli z jesteście ciekawe, co sama lubię, odpowiem, że cenię
kilka pisarek, których książki kupuję w ciemno. Są to L.J. Shen i Saffron A.
Kent. Kocham nieżyjącego już Williama Whartona, a jego „Ptasiek” jest książką
mojego życia, dosłownie. Czytuję też wszystko w gatunku rozwoju duchowego.
Komentarze
Prześlij komentarz